Uczniowie klasy trzeciej, wraz z polonistą- mgr Oliwią Bierońską, udali się na spacer ze Stefanem Żeromskim i w pięknych okolicznościach rezerwatu Kadzielnia przystąpili do czytania powieści 'Przedwiośnie'.
Tytuł powieści to nazwa pory roku, charakterystyczna w zasadzie jedynie dla naszego kraju – cechuje go nieprzewidywalna pogoda oraz powolne budzenie się natury do życia, często towarzyszą temu kałuże, roztopy i brudny śnieg...czego na szczęście dziś nie doświadczyliśmy.
Kiedy Cezary Baryka przyjechał do Polski, było właśnie przedwiośnie. Zamiast krainy szklanych domów z opowieści ojca zobaczył brudny, biedny kraj. Przeżył wielkie rozczarowanie.
Nieco spóźnieni- bo pierwszego dnia wiosny, odkryliśmy, że tytuł ten można odczytywać na wielu innych płaszczyznach.
Odrodzona Polska znajduje się na etapie „przedwiośnia”; jest wolna, ale nie jest jeszcze ukształtowana w sensie politycznym i gospodarczym.
Przedwiośnie to także etap w życiu młodego człowieka, który powoli dorasta do dojrzałości, ale wiele w nim jeszcze zachowań niedojrzałych, egoistycznych. Cezary Baryka jest „na przedwiośniu” swojego życia. To człowiek młody, podejmujący pierwsze dorosłe decyzje, próbujący nadać kształt swojemu życiu.